sobota, 20 grudnia 2014

Rozdział 1

Cześć wszystkim. Przybywam z pierwszym rozdziałem. Dedykuje go mojej koleżance Magdzie, która jako pierwsza go przeczytała. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Liczę też na Wasze komentarze. I mam dla Was mała niespodziankę. W Wigilię dodam taki krótki rozdział z okazji świat, ale niestety nie będzie on o świętach. Więcej dowiecie się w środę. A teraz życzę Wam miłego czytania. 

---------------------------------------

Cześć. Mam na imię Julka i mam 15 lat. Jestem przeciętną nastolatką o brązowych włosach i oczach. Nie jestem najpiękniejsza, ale też nie jestem najbrzydsza. Co do mojego życia... No właśnie: MOJE ŻYCIE. Nie jest ono bardzo ciekawe, ani urozmaicone. Gdyby nakręcić o mnie film zasnęlibyście już po 5 minutach. Wszystko było normalne, aż do pewnego wieczora. Ale może zacznę od początku. 
Jak co wieczór wraz z grupką przyjaciół udałam się do ruin starego zamku nieopodal mojego domu. Jednak gdy podeszliśmy do starej zrujnowanej budowli poczułam, że coś jest nie tak. Nie powiedziałam o tym znajomym, ponieważ nie chciałam ich martwić, a poza tym moje przeczucia nie były stuprocentowo pewne.
Dziś postanowiliśmy posiedzieć na pozostałościach po murach. Gdy tak siedzieliśmy rozmawiając i patrząc w gwiazdy usłyszeliśmy strzępki rozmowy oraz kroki odbiegające z pobliskiego lasu. Ucichliśmy. Byliśmy trochę przestraszeni, ponieważ nikt tu nie zaglądał, zwłaszcza o tej godzinie. Gdy postacie się do nas zbliżały rozpoznaliśmy, że nie mówią w naszym języku. Ja o dziwo wiedziałam jaki to język choć się go nigdy nie uczyłam, ba nawet go nigdy nie słyszałam. Był to grecki. Rozpoznałam tylkl jednk zdanje, ale wiedziałam, że trzeba uciekać. Brzmiało onk tak: " Mmmmmmmm... ludzie, moje ulubione jedzenie". Zaczęłam biec ile sił w nogach, ale gdy się odwróciłam zauważyłam, że przyjaciele pobiegli w inną stronę. Już miałam krzyknąć żeby mnie zauważyli, gdy nagle wpadłam na dwójkę nastolatków. Dziewczyna miała blond włosy, bluzkę z napisem: "CAMP HALF-BLOOD" i krótkie spodenki podobnie jak chłopak, którego oczy były odcienia oceanu. Jednak najdziwniejsze było to, że do boków mieli przypięte miecze. Tak, prawdziwe miecze. Ze zdziwienia zdołałam tylko powiedzieć:
-Przepraszam...uciekłam...moi przyjaciele...coś nas goniło...mówiło coś o znjedenju nas...nie wiem co to było...proszę...pomóżcie mi.
-Chyba Ciebię szukaliśmy.- odparła blondynka.
-Tak. Poczekaj tu na nas. My się tym zajmiemy.- powiedział niebieskooki chłopak. 
Co się stało później? Nie wiem. Słyszałam tylko jakieś wyzwiska i dźwięk metalu uderzającego o metal. Zemdlałam.
--------------------------------------

Tak wiem ten rozdział nie jest jakiś mega długi. Chyba wszystkie rozdziały będą podobnej długości no chyba że uda mi się wymyślić coś dłuższego. Komentujcie. Do zobaczenia w środę. :) ;)

5 komentarzy:

  1. Hej, hej. No, już pierwsze zdanie - nie licząc cześć, oczywiście - mnie zaciekawiło. Piona, też mam na imię Julka xd.
    Jak na razie, podoba mi się. Trochę przypomina mi moje pierwsze opowiadanie - przed tobą jeszcze trochę pracy, ale wszystko z czasem się wyrobi ;). Mogłaś bardziej to rozwinąć, dać więcej opisów, jakiś dialog. Na przykład nie wiem nic o przyjaciołach Julki. Ilu ich było, jak wyglądali itp. Mogłaś napisać krótki, naturalny dialog, jaki przeprowadziliby przyjaciele podczas wspólnej wycieczki. O potworach też nic nie wiem. Również mogłaś opisać wybawców dziewczyny np. wysoki blondyn z głębokimi jak ocean, niebieskimi oczami spojrzał na mnie uważnie i powiedział:
    - Chyba Ciebie szukaliśmy.
    Wtedy opowiadanie zaraz byłoby dwa razy dłuższe.
    Tak na marginesie - Ciebie, nie Ciebię.
    Jest trochę literówek i błędów, ale sama pewnie dasz radę je wyłapać.
    Pomimo braku opisów podoba mi się. Jestem ciekawa co będzie dalej. Jak potoczą się losy Julii i co z jej przyjaciółmi. Obserwuję Twojego bloga i postaram się komentować na bieżąco. Jestem pewna, że kolejne rozdziały będą coraz lepsze. I to nawet dobrze, że nie są długie. Kiedy widzę rozdział na pięć stron w Wordzie to poddaję się natychmiast.
    Życzę weny ;*
    Zapraszam również do mnie. Może, po przeczytaniu mojej twórczości, nabierzesz wprawy w pisaniu opisów ;). Mam nadzieję, że wpadniesz i skomentujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje opowiadanie:
      http://straznicy-fantastyki.blogspot.com/

      Usuń
    2. Bardzo dziękuje za tak długi komentarz. Za literówki przepraszam ale pisałam na telefonie. Spróbuję dostosować się do twoich wskazówek i mam nadzieję, następne rozdziały będą lepsze. Dzieki temu komentarzowi podsunęłaś mi pomysł jesli chodzi o tych przyjaciół. Wcześniej nie miałam w planach o nich dalej pisac ale teraz już mam na nich pomysł. Jeszcze raz dziękuje i z chęcią zajrzę do Ciebie. :) ;)

      Usuń
  2. Boski
    Czekam na następne
    Przedpremierowo oczywiście
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A no i dziękuję za dedykacja

    OdpowiedzUsuń